sobota, 29 grudnia 2012

Magiczne uzdrowisko - Sklene Teplice





Sklene Teplice do początku grudnia 2012 były dla nas niewidzialne . Lubimy jeździć bo termalnych basenach, ale Sklene Teplice nigdy wcześniej nam się nie objawiły.
Wbiegając po coś do Sarniego Stoku (centrum handlowe) zauważyłam, że są dni turystyki słowackiej , w poszukiwaniu sama niewiedząc czego, przeszłam przez stoiska .Wszędzie to co znam krzykliwe aquaparki i wyciągi narciarskie , aż nagle …..
Sklene Teplice wyglądały troszkę inaczej , na ulotce jakaś jaskinia i parę ludzi . Nie miałam czasu dopytywać , wzięłam ulotkę i pobiegłam za swoimi sprawami .
Gdy wróciłam do domu zaczęłam czytać o miejscowości i źródłach , jak to możliwe , że nie znałam ich wcześniej . Z opisów idealne miejsce na spokojny odpoczynek .
Za 4 dni był Mikołaj , Bartek zapytał jaki prezent robimy sobie na Mikołaja ?
Sklene Teplice – odpowiedziałam tak pewnie , że każdy kto mnie zna wie, że niewiadomo po co, ale trzeba tam pojechać .
I pojechaliśmy tylko na 2 dni przez Bańską Bystrycę , a z powrotem przez Kremnicę i Skałkę – trasy biegowe . Miejsce tak do nas „zagadało, że tydzień później wróciliśmy tam już na 4 dni .

A gdzie są Sklene Teplice ?

Słowacja Środkowa , dojechać z Polski można 2 sposoby :
1. przez Korbielów , Rużomberok , Bańską Bystrzycę (jedno z bardziej klimatycznych miasteczek , no miast jakie znam) , Zvolen , można zahaczyć też o Bańska Szczawnicę (miasto wpisana na listę UNESCO ok 15 km od Sklenych Teplic )
2.  Cieszyn, Żylina, Martin , Kremnica
Która droga lepsza nie wiem , przez Rużomberok bardziej klimatyczna bo przez góry , przez Żylinę główna , zatłoczona . Jazda zajmuje około 4 godziny i jest to około 200 km z Bielska-Białej.

Co nas urzekło za pierwszym razem , że chcieliśmy wrócić ?
Chyba nie skłamię jak powiem wszystko , choć na pierwszym miejscu dałabym energię , taką wysoką wibrację subtelnego spokoju. Takiego spokoju, że wydaje Ci się , że się rozpływasz .
Zresztą nie przez przypadek miejsce to zostało przeznaczone jako sanatorium dla osób z chorobami nerwowymi i po urazach operacjach .
Woda zawiera bardzo dużo magnezu , ma działanie nawilżające na skórę , po kąpieli w niej nie miałam ochoty kremować twarzy , nawet na noc .
Gdy wjeżdża się od Kremnicy , najpierw zjeżdża się z ruchliwej drogi , w długą wąską dolinę , którą jedzie się tylko 5 km , ale ma się wrażenie, że zmienia się Królestwo ruchu , szybkości na Królestwo harmonii i spokoju. Tak niewiele ,a tak wiele

Samo uzdrowisko jest maleńkie i stare, uważane za najstarsze na Słowacji – ma chyba z 400 lat .
Obecnie na jego terenie znajduje się kilka domów hotelowych , małych baseników , kawiarenka z dawnych czasów w pięknym budyneczku niedawno odnowionym , woda do picia – mineralna leje się w centrum uzdrowiska , a ze skał nad potokiem spływa gorąca woda stając się ulubionym miejscem kaczek .
To powoduje, że cale miejsce przesiąknięte jest oparami wody . Wody jak już powiedziałam dla mnie bardzo miękkiej i przyjaznej . Wody , która stając się jednością z Tobą , pomaga rozcieńczyć to co stare niepotrzebne , to wszystko co nie pozostaje w harmonii z luzem i spokojem.
Główną atrakcją uzdrowiska jest grota, jaskinia z gorącą wodą 42 stopnie. Pomieszczenie z jednej strony jest klasyczną jaskinią ,do której został dobudowany fragment budynku , robiąc z niej pomieszczenie odcięte od powietrza z zewnątrz . Jest maleńka na 10-20 osób ( w sezonie na pewno trudno dostać miejsce) wszystko jest przesiąknięte oparami wody i wysoką temperaturą .
Taka powiem hardkowora sauna .
Przed wejściem do jaskini wypełnia się oświadczenie, że nie jest się pod wpływem alkoholu itp. i nie ma się chorób serca . Z wody nikogo nie trzeba wyganiać , wręcz odwrotnie każdy patrzy na zawieszony zegar , który bardzo wolno odmierza kolejne minuty . Zaleca się pobyt 10-20 minut. My wytrzymaliśmy za każdym razem 15 minut . Po kąpieli , ściągam strój kąpielowy i owinięta prześcieradłem (w cenie) udaje się na relaks , po relaksie następna atrakcja masaż na fotelach masujących . Cała procedura trwa 1 godzinę , w jej czasie z głośników sączy się relaksująca muzyka , i gdy sąsiedzi umieją czytać karteczkę pt „ prosimy zachować ciszę” , to można zanurzyć się w magicznym świecie własnego wnętrza w połączeniu z duchem wody i skały.
Wejście do tego magiczne królestwa 7,5 euro.

Noclegi.
Tak jak pisałam na terenie uzdrowiska , w pięknym parku jest kilka domów noclegowych , Od bardzo luksusowych , do takich o niskim standardzie i cenie .
My wykupujemy najtańszy w cenie 14 euro od osoby w pokoju bez łazienki . Niektóre pokoje są wyremontowane , inne nie , głównie z tego budynku korzystają pacjenci , którzy przyjechali się tutaj leczyć zgodnie z umową z Kasą chorych , czy czymś podobnym .
W cenę wchodzi poza noclegiem, śniadanie (w formie szwedzkiego stołu ) i pobyt na basenie Maria Teresa .
My dodatkowo , żeby nie wychodzić poza teren ośrodka (zawsze takie wyjścia rozbijają moją energię , nawet tutaj gdy miejscowość ma 200 domów i 5 knajp) wykupujemy obiady w cenie 5,50 euro od osoby. Na obiad wybiera się jedno danie z 5 . Z tego co zauważyłam 2 są mięsne, 2 wegetariańskie i 1 na słodko.
Podobnie jest z kolacją 4 euro .
Jedzenie świeże smaczne , ale nie powalające .
Noclegi w innych domach też ze śniadaniem i basenem wahają się od 24-35 euro za noc od osoby .

Baseny
Poza jaskinią , na terenie uzdrowiska znajduje się chyba 4 małe baseny .
Hotel Relax i Goethe mają swój dla gości danego domu, poza tym jest basen pływacki i basen Maria Teresa z którego korzystaliśmy , razem z basenami zewnętrznymi.
Basen Maria Teresa jest w klimatycznej budowli , ma się wrażenie , że przenosi się w odległe czasy , gdy do uzdrowiska przyejźdzali goście bryczkami , Z głośników leci spokojna muzyka , wszystko sprzyja głebokiej medytacji w wodzie . Po basenie oczywiście leżakowanie .
My mamy szczęście jest tydzien przed świętami , ludzi niewiele jeden dzien byliśmy nawet sami w basenie.

Refleksje 
Kiedyś jezdziło się do wód czyli na spotkanie z wodą , przyrodą , teraz jedzie się do aquaparku czegoś stworzonego przez człowieka , woda ….... ma znaczenie , ale niech nie brudzi stroju, ładnie pachnie . Mało kto umie poczuć subtelne jej dzialanie na organizm . A przecieź to taka potęzna siła znana od wieków. 




Przez ten czas pobytu w Sklenych Teplicach mieliśmy wrażenie, że czas się zatrzymał , a z ciała wychodziło zmęczenie sprzed lat.  Jest to idealne miejsce na szybką regenerację , jednak na głębokim poziomie  . To nie miejsce gdzie zakrzykuje się problem  w zatłoczonym aquaparku, tutaj jest czas zmierzenie się z problemem "wzięciem go za rogi"  i głęboki relaks. Polecam
A do Sklenych Teplic na pewno jeszcze wrócimy , tym bardziej, że obok w Kremnicy – Skałce (40 minut jazdy ) są trasy biegowe . Z tego co widziałam w styczniu i w lutym były promocje , to myślę, że ten czas jest mniej obłożony i można nacieszyć się miejscem wraz z jego wodą .
I pojechać do WÓD w Sklenych Teplicach .
Strona uzdrowiska http://www.kupele-skleneteplice.sk/index.php?go=34&lang=1

 My tak jak one uwielbiamy tę wodę !!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz