Dzielenie się – wymiana
![]() |
Nasz domek 2005 rok |
Czasami wydaje nam się , że mamy za
mało aby się tym dzielić z innymi, że to co mamy jest nic nie
warte dla innych , a czasami sami „Ci inni” wmawiają nam jacy
jesteśmy marni i nic nie mamy aby im dać .
Ja uważam , że zawsze coś mamy aby
dać innym , nawet jeżeli wydaje nam się, że nic nie mamy
W sprawie materii może przytoczę
przykład z mojego życia.
Gdy parę lat temu poznałam Bartka
mieszkał w małym niewykończonym domku (w tym domu mieszkamy do
dziś ), na podłodze był beton , a ściany we większości były z
nieotynkowanego itongu. Na parterze jest 35 m , jedno pomieszczenie z
kominkiem , które wówczas służyło jako kuchnia, sypialnia ,
biuro itp. oraz łazienka i wc . Do łazienki i wc nie było drzwi
tylko zasłonki . Nie przychodzili tutaj ówcześni znajomi Bartka ,
gdyż uważali podobnie jak Bartek , że to mieszkanie nie nadaje się
do przyjmowania gości , a poza tym nie było drzwi do Wc .
Ja miłościczka otwartego domu, zaraz
zrobiłam rewolucję zapraszając często (przy sprzeciwie Bartka)
swoich znajomych , zapisując nas do organizacji otwartych drzwi i
….. co się okazało, że początkowo większość moich znajomych
, a potem nasi nowi znajomi nie mieli oporów aby u nas spędzać
czas , byli to ludzie o różnym poziomie bogactwa materialnego.
Pamiętam śmieszne sytuacje , gdy ludzie bardzo bogaci finansowo nie
mogli wyjść od nas z domu, albo gdy ktoś przyprowadzał ludzi
znanych i dla nas bardzo cennych i …..co nie mieliśmy się czym
dzielić …?
Dzieliliśmy się tym co mieliśmy
najcenniejszego czyli po prostu nami.
Po co mi znajomi, którzy oceniają
mnie kim jestem , po tym jak mieszkam , a przychodząc patrzą czy
mam wg nich porządek . Ja w konkursie na najładnieszy czy najlepiej
posprzątany dom , najlepszą potrawę , nie uczestniczę ,Czy
spotkanie znajomych ma to być stres ???? Konkurs ???? interesuje
mnie spotkanie z drugim człowiekiem i wymiana na poziomie ducha , a
reszta ….. jakie ma znaczenie …..
Gdy zamkniemy oczy , zaczynamy inaczej
postrzegać świat i nagle miejsce które było piękne wizualnie ,
gdy wczujemy się w niego czasami może być przerażające
energetycznie.
Teraz gdy wykończylismy domek mamy 70
metrów , wiele osób twierdzi jak można mieszkać w czymś tak
„małym” a my nie tylko mieszkamy , ale i przyjmujemy w gościnę
czasami i naście osób. .
A wracając do znajomych Bartka , po
zamontowaniu drzwi do wc i wykończeniu domu byli u nas 2 razy przy
super specjalnym indywidualnym zaproszeniu, więc ….....
Teraz nie mają wymówki, ale i tak nas
nie odwiedzają !!!
Ktoś kiedyś napisał , że być
nieszczęśliwym , to przejmować się tym co inni powiedzą , ja
powiem więcej przejmowanie się tym co powiedzą inni to również
rezygnacja dzielenia się sobą .
Namawiam dawajcie , dzielcie się tym
co macie , a jak inni nie chcą wziąć czy wręcz wyśmiewają się
z Was z tego co dajecie , wybaczcie im , oni na ten czas tak mają .
Ważniejsza dla nich materia niż człowiek , albo po prostu pod
płaszczykiem materii kryje się potężny lęk przed pokazaniem
siebie .
Dzielić się to nie wpychać na siłę
bliskim tego co chcemy dać , ' bo przecież ja daję' . Gdy będziemy
chcieli dzielić się sobą , wszechświat podeśle nam osoby, które
potrzebują tego co mamy do dania . Przy okazji dobrze myśleć, że
nie tylko daję , ale kontakt z drugim człowiekiem to wymiana ,
wtedy każde spotkanie będzie niesamowitym pełnym darów przeżyciem
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz